Zimowa Czarna Góra
Kolejne ferie za nami. Tym razem w Polsce (choć nazwa może być myląca). Słońce towarzyszyło nam prawie przez cały wyjazd. J&I szlifowali umiejetności narciarskie, N. polubiła sanki. Wieczory umilały nam degustacje nowej marki piwa rzemieślniczego. Fajny czas.























