Wiedeń z dziećmi
W minione wakacje odwiedziliśmy Wiedeń tylko we dwoje. Obiecaliśmy, że wrócimy tam z dziećmi. Tak też się stało. Pretekstem do wyjazdu był maraton sztafetowy, w którym P. brał udział. Pokazaliśmy dzieciakom miejsca, które nas zauroczyły poprzednim razem oraz dodaliśmy kilka nowych, specjalnie z myślą o nich (np. Plater). Sami też doświadczyliśmy nowych wrażeń: byliśmy w miejskiej winnicy a dzięki dzieciom poznaliśmy bogactwo wiedeńskich lodziarni.




















